"Piękna czterdziestoletnia. Opowieść o dojrzewaniu do dorosłości " Pamela Druckerman

  "W Paryżu dzieci nie grymaszą"  było dla mnie niespodzianką , swego rodzaju szeroko zakrojoną ,dowcipną książką, którą każdy może się cieszyć, niezależnie od tego, czy jest rodzicem, czy nie. Na początku tego roku przeczytałam debiut pani Druckerman "Lust in Translation" (nie jestem pewna czy została ona przetłumaczona na język polski), i byłam rozczarowana. Brakowało w niej elementu osobistego; całość brzmiała jak czysto dziennikarskie śledztwo i z tego powodu było dla mnie dość słabe. Tym razem autorka wraca z tym, co robi najlepiej: lekko neurotycznymi refleksjami na temat jej życia na emigracji w Paryżu i poszukiwaniem właściwego sposobu na robienie różnych rzeczy, niezależnie od tego, czy chodzi o wybór  stroju, nawiązywanie trwałych przyjaźni, czy występowanie jako ekspert, kiedy naprawdę czujesz jak oszust naciągacz. I właśnie takie powroty do podstaw są najlepsze.

Kiedy Pamela Druckerman kończy czterdzieści lat, kelnerzy w jej ulubionej paryskiej kawiarni przestają witać ją figlarnym „Bonjour, mademoiselle!”.Z rozczarowaniem zauważa też, że spojrzenia mężczyzn mówią coś innego niż dotychczas: „Przespałbym się z nią, ale…”. Przez dłuższy czas nie może się w tym wszystkim połapać, ale w końcu zaczyna rozumieć podtekst rozmów, buduje (nieco) zdrowsze relacje i rezygnuje z toksycznych przyjaźni.Jakie są współczesne czterdziestolatki? Czego dowiadujemy się, przekraczając tę magiczną granicę? Naprawdę czujemy się już dorosłe? 

Moja czterdziestka zbliża się wielkimi krokami, wprost nie mogę uwierzyć, że zostały mi tylko 2 lata do tych okrągłych urodzin. I wiecie co? Muszę przyznać, że się boję. Ta magiczna liczba traktowana jest bowiem jako wstępu do tak zwanego "wieku średniego" a ja nie za bardzo chcę otwierać te drzwi. Dlaczego? Ponieważ gdzieś w głębi duszy wcale nie czuję się tak "staro". Więc żeby oswoić się ze świadomością, że czasu się nie da jednak zatrzymać, postanowiłam sięgnąć po poradnik pani Druckerman i właśnie w nim znaleźć nadzieję i pocieszenie. I udało się. Co prawda nadal nie wyobrażam sobie siebie jako czterdziestolatki, ale po przeczytaniu tej książki zdecydowanie poprawił mi się humor. Już sięgając pon ten tytuł wiedziałam, że autorka ma podobne do mojego poczucie humoru, nie boi się szokować i flirtuje z tematami tabu. Tym razem na tapetę poszły panie czterdziestoletnie, które (jak się okazuje) mają w sobie więcej z dziecka niż niektóre nastolatki. Każdy z rozdziałów tego poradnika zaczyna się od słowa : JAK? 

Jak uprawiać sex?

Jak udzielać rad?

Jak zorganizować trójkąt małżeński?


Tych Jaków jest naprawdę wiele, i każdy kolejny jest ciekawszy od poprzedniego. Druckerman łączy własne doświadczenie z niegroźną i przystępną dla każdego nauką oraz statystykami. Cytuje badaczy zajmujących się kryzysem wieku średniego i tym, co składa się na mądrość; czerpie również z teorii Junga o dwóch połowach życia: pierwsza jest rządzona przez ego, a druga jest kierowana przez nasze prawdziwe ja (ramy stosowane do rozwoju duchowego  Richarda Rohra). Jest to również książka po części biograficzna, której główną bohaterką jest sama autorka. Pamela Druckerman po raz pierwszy zdała sobie sprawę z tego, że się starzeje kiedy kelner w jednej z francuskich restauracji zwrócił się do niej „Bonjour, Madame” zamiast zwyczajowego „Bonjour, Mademoiselle”. Kiedy o tym czytałam zdałam sobie sprawę, że mnie też to spotkało. Co prawda nie był to kelner a grający w piłkę nastolatek jednak zapewne zabolało tak samo. Wtedy zdałam sobie sprawę z tego, że choć nadal czuję się młodo, nadal mogę grać w nogę i mam całkiem niezłe osiągi w bieganiu, to niestety moje ciało zaczęło już zdradzać oznaki starzenia. Skóra jest mniej napięta, biust mniej jędrny, tyłek mniej sterczy....i niestety ludzie to widzą. Mentalnie czuję się tak samo jak 15 lat temu, fizycznie posunęłam się do przodu. Zupełnie tak samo jak nasza autorka. Choć przeczytałam już parę książek Druckerman to muszę przyznać iż ta była najbardziej osobista. Nie widziałam, że autorka chorowała na chłoniaka nieziarniczego, którego leczenie zbiegło się z premierą jednej z jej książek. Kiedy wydawcy martwili się czy okaże się ona sukcesem ona walczyła o to by przeżyć dla trójki swoich dzieci. Czytanie o takich momentach było niezwykle wzruszające i stworzyło pewną więź pomiędzy mną i autorką. Stała się dla mnie bardziej realna, rzeczywista, ludzka. 


W książce brakuje nieco skupienia - tak naprawdę jest raczej zbiorem luźno powiązanych esejów niż pamiętnikiem - ale jeśli potraktujesz to dzieło jako  autodiagnozę , to okaże się, że wszystko jest ze sobą połączone. Fragmenty prawdziwej historii składają się na dowcipną i uspokajającą lekturę dla sfrustrowanych „dorosłych” w każdym wieku. Autorka porzuciła  antropologiczne podejście i podwoiła swój humor, co lepiej pasuje do  esejów o "czterdziestce". Styl pisania jest, jak to mówią amerykanie, lite and breezy (lekki) , co sprawia że jest to typowa wakacyjna lektura.
Niesamowicie cenię Druckerman za zdolność  do pisania o swojej rodzinie. Jest hojna w opisach swojego męża, Simona, oraz w (na szczęście krótkich) opowieściach o swoich dzieciach. Kiedy zastanawia się nad własnym życiem, myślę, że zgodziłaby się z tym,  jest trochę neurotyczna. Esej , który was z pewnością zainteresuje to ten, opowiadający o próbie zorganizowania "trójkąta" z okazji urodzin jej męża, jednak mój ulubiony to ten o modzie  - "W co się ubrać". To właśnie tutaj znalazłam dużo cennych wskazówek i najwięcej humoru.   

Pamela Druckerman pisze w prosty, uczciwy i naturalnie przezabawny sposób. Jej mieszanka obserwacji, osobistych doświadczeń i ogólnego teoretyzowania to zwycięska formuła. Z lektury tej książki nauczyłam się tego, że im jesteś starszy, tym mniej masz w dupie to, co myślą o tobie ludzie; że coraz trudniej jest nawiązywać nowe znajomości oraz że człowiek jest znacznie bardziej zdolny do odcięcia się od toksycznych ludzi (w tym członków rodziny) , jeśli czuje że go przygnębiają. Moim zdaniem była to bardzo wartościowa lekcja w znakomitej oprawie. Polecam. 

 

Tytuł : "Piękna czterdziestoletnia. Opowieść o dojrzewaniu do dorosłości "

Autor : Pamela Druckerman

Wydawnictwo : Literackie

Data wydania : 24 marca 2021

Tytuł oryginału : There Are No Grown-ups: A Midlife Coming-of-Age Story 

 

 

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu :  





 

 

 


2 komentarze:

Copyright © 2014 CZYTANKA NA DOBRANOC , Blogger