"Cassiano Boss" Angelika Łabuda
0
boss
,
debiut
,
don
,
erotyka
,
mafia
,
miłość
,
poczta
,
romans
,
sex
,
Sycylia
,
Tania Książka
,
taniaksiazka.pl
,
Wydawnictwo Kobiece
Muszę przyznać, że ostatnio literatura erotyczna
nabrała innego charakteru. Jak pisałam już we wcześniejszych
recenzjach, powoli odchodzi od perwersji i gorących łóżkowych
scen, za to coraz konsekwentniej zmierza w kierunku
light/petting/oral bądź też wkracza na terytorium innych gatunków
i tam się powoli rozgaszcza. Coraz częstszym zjawiskiem są erotyki
mafijne, których akcja rozgrywa się w szemranych zaułkach Nowego
Jorku lub też spalonej słońcem sycylijskiej ziemi. Również
bohaterowie są coraz bardziej charakterni, i to nie tylko w łóżku,
lecz też w zwykłych codziennych relacjach. Muszę przyznać, że mi
to zdecydowanie pasuje. Lubię książki w której oprócz romansu i
sex coś się dzieje. Kiedy oprócz wyobraźni musimy zaangażować
też nasze komórki mózgowe. Oczywiście nie powiem, żeby
literatura erotyczna nagle stała się ambitna i wymagająca, jednak
zdecydowanie ewoluuje i to w bardzo dobrym kierunku.
Dwudziestosześcioletnia Anastasia Jones pracuje
w punkcie nadawania paczek. Wiedzie normalne życie, które jednak
jej nie zadowala. Szuka mężczyzny na stałe, lecz do tej pory żaden
z kandydatów nie potrafił ujarzmić jej burzliwego temperamentu. Co
więc się stanie, gdy na swojej drodze spotka niebezpiecznego
gangstera z podejrzaną przeszłością? Miłość nie wybiera, ale
przeznaczeniu przecież można pomóc.
W swoim życiu miałam tylko jedną przyjaciółkę.
Jak by się zastanowić to takich dobrych koleżanek, to miałam
niewiele więcej. Zawsze wolałam męskie towarzystwo. Mężczyźni
mniej krytykują, nie są zazdrośni, mniej kłamią i ogólnie
cechuje ich większy luz, a ja jestem osobą, która ceni sobie
swobodę i wolność myśli. Agnieszka, moja bratnia dusza, jest do
mnie bardzo podobna. Rozwinęła się pomiędzy nami jedna z tych
relacji o których się mówi , że są "do końca życia".
Na zabój. Nie ważne co by się nie stało, ja wiem, że moja
przyjaciółka będzie zawsze przy mnie. Już na wstępie, główne
bohaterki książki , Ana i Alex, skojarzyły mi się ze mną i
Agnieszką. Właśnie takie byłyśmy jakieś kilkanaście lat temu :
wyzwolone, nieco szalone, zdecydowanie naiwne jednak nie głupie.
Choć wyjątkowo nie czytałam wielu recenzji tej książki, tak
wcale się nie zdziwię jeśli jej protagonistki padną ofiarą
bezdusznej krytyki. Niestety w naszym społeczeństwie nadal jest
wyraźny podział na to co dobre i to co złe, na to co kobietom nie
wypada a co powinny robić. Zarówno Ana jak i Alex łamały
wszystkie zasady. Nie obcy był im sex przedmałżeński-wielokrotny,
bluzganie niczym szewc, zabawa do rana i ogólnie wszystko to z czego
słyną mężczyźni. Momentami nawet miałam wrażenie, że role
damsko-męskie w tej książce zostały odwrócona. Naprawdę, nawet
boss mafii jest grzeczniejszy niż pracownica poczty i jej
przyjaciółka. Podobało mi się to. Zresztą osobiście uważam, że
osoby, które uchodzą za swawolne są lepszymi kompanami i ma się z
nimi lepszy ubaw. Czytając dialogi pomiędzy naszymi bohaterkami
często nie mogłam się powstrzymać od śmiechu. Było zabawnie,
sprośnie, wulgarnie i zadziornie. "Cassiano
boss" było niczym powiew świeżości w literaturze
erotycznej.
W jednej z recenzji przeczytałam, iż Cassiano Boss
to opowieść o płonącej waginie. Strasznie mnie ten tekst
rozbawił, szczególnie że użyty został w negatywnym kontekście.
Zaczęłam się zastanawiać, co jest złego w tym, że książka
erotyczna jest przesiąknięta erotyka? Anastazja lubi się bawić i
lubi zmieniać partnerów. Ja osobiście nic do tego nie mam, w końcu
trafi na takiego który ją ujarzmi. Dlaczego (powtórzę jeszcze raz
) w naszym społeczeństwie ma pokutować mit matki polki, która
poświęca się dla dzieci i rodziny? Pora otworzyć oczy na prawdę.
Duży odsetek studentek sprzedaje się za pieniądze, żeby opłacić
czesne. Młode kobiety pracujące w korporacjach, żyją od weekendu
do weekendy, kiedy to spotykają "jednorazowych" partnerów,
gdyż na związek nie mają czasu. Przestańmy te osoby piętnować,
tylko dlatego że nie są takie jak nasze babcie by chciały by były.
Ostatnie zdanie nie za bardzo ma sens, ale z pewnością wiecie o co
mi chodzi. Sex już nie jest tematem tabu i pora się z tym pogodzić,
więc jeśli bohaterka erotyka ma ochotę na "one night stand"
to dajcie jej żyć i nie krytykujcie. Jeśli wam się nie podoba to
są inne książki . Bez scen, które kłują w oczy. Mi osobiście
się podobało, było tyle sexu ile potrzeba, tyle namiętności na
ile stać było bohaterów...a ponieważ to dopiero pierwszy to to
miłości było jak na lekarstwo. Ale w końcu łatwiej jest pójść
do łóżka niż się zakochać prawda?
No dobrze ale co z tą mafią? Czy były
strzelaniny, trupy, donowie i ogólnie wszystko to co kojarzy nam się
z podziemną Sycylią? Tutaj niestety was zawiodę... tak samo jak
Cassiano nie był typem Don Corleone, tak akcja tej powieści nie
była rodem z "Ojca Chrzestnego". Na poziomie mafijnym
działo się tutaj bardzo mało, a trupów nie było wcale. Ja mam
nadzieję, że autorka przeczyta sobie moją recenzję (żart) i w
kolejnym tomie akcja troszkę nabierze tempa. W końcu szkoda nie
wykorzystać takiego potencjału, szczególnie że zakończenie
książki obiecuje nam naprawdę dużo. Na ostatnich kilkudziesięciu
stronach działo się tyle, że nie miałam czasu złapać oddechu.
Niezbyt często literatura erotyczno-romansowa jest w stanie mnie tak
zaskoczyć ale akurat tej autorce (notabene blogerce ) się udało.
No właśnie zapomniałam wam powiedzieć, iż
autorka tego debiutu jest blogerką. Tym bardziej jej gratuluję
tego, że udało jej się wyłamać i stworzyć coś nie nie zostanie
pobieżnie przeczytane i skomentowane jednym słowem, lecz coś o
czym będzie się pisać elaboraty. Jak mój. Serdecznie gratuluję
mojej koleżance po fachu . Jej książka jest dobra, zabawna, lekka
i przyjemna i z pewnością znajdzie grono czytelniczek, które będą
czekały na kolejną część. Oczywiście można się przyczepić do
tego, że język jest infantylni, bohaterowie dziwaczni a fabuła
nijaka, jednak jeśli książkę tę przyrównać do innych tego
gatunku dostępnych na rynku, to jest zdecydowanie ponad poprzeczką,
pomimo faktu, że czuć tutaj dużo inspiracji serią Greya , której
po prostu nie znoszę. Także Angeliko, mniej E.L James a więcej
siebie i będzie cudownie. Polecam.
Tytuł : "Cassiano boss"
Autor : Angelika Labuda
Wydawnictwo : Kobiece
Data wydania : 29 lipca 2020
Liczba stron : 288
Tę oraz wiele innych książek dla kobiet znajdziecie na półce księgarni internetowej :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz