"Fraulein France" Romain Sardou
Tytul : "Fraulein France"
Autor : Romain Sardou
Wydawnictwo : Rebis
Rok wydania : 2015
Liczba stron : 304
Zemsta ukryta w walizce kurtyzany
Nas Polakow, narod dla ktorego historia jest swietoscia, moze dziwic z jaka latwoscia Francuzi
poddali swoj kraj w 1940 roku. Wtedy kiedy w Polsce tysiace ludzi walczylo z najezdzca, w lasach partyzantka sabotowala dzialania niemieckich wojsk a ludnosc cywilna robila wszystko by Polska nie stala sie prowincja III Rzeszy, Francuzi karnie i z niejaka pokora, wlasnorecznie pozbawili sie
suwerennosci. Winikalo to z bezsilnosci i zwatpienia w demokracje, ktora mial przyniesc traktat wersalski. Ludnosc Francji otworzyla bramy nazistom wierzac, ze przynoszac nowy porzadek zbuduja nowa i silna Francje, odbudowana zostanie duma narodowa podminowana po I Wojnie Swiatowej. Ruchy norodowowyzwolencze w Paryzu zrzeszaly zaledwie kilkuset czlonkow, bojowki praktycznie nie istnialy. Nie bylo srodkow na walke z okupantem, broni a przede wszystkim checi do walki. Ten marazm, w ktory popadlo spoleczenstwo uczynil z Francji prowincje III Rzeszy, zalezna od niej pod wzgledem politycznym jak i ekonomicznym. W duzej mierze to francuskie fabryki produkowaly bron dla Hitera a partia nazistowska byla finansowana z ich funduszy. Jednak dzieki temu udalo im sie przetrwac burzliwy okres wojny bez wiekszych strat w ludziach. Paryz nie zostal zniszczony jak to bylo w przypadku Warszawy czy innych miast bioracych czynny udzial w wojnie, i do dzis Francja jest jednym z najbardziej liczacych sie panstw europejskich. Jednak czy w sercach ludzi zostala odbudowana duma narodowa? Czy wrecz przeciwnie mecza ich wyrzuty sumienia za biernosc kiedy Hitler podbijal Europe.
Bohaterzy wojenni z bitwy o fort Eben-Emael Friedrich Grimm i Peter Bohm w drodze do Paryza zatrzymuja sie w domostwie Alfreda Riquiera. Tragicznym zrzadzeniem losu cala rodzina wlascicieli ziemskich zostaje zamordowana, a generalowie SS by nie narazic sie na powazne konsekwencje podpalaja dworek tym samym pozorujac wypadek domowy.
Juz w Paryzu, znudzeni obowiazkami i brakiem kobiet odwiedzaja klubokawiarnie, restauracje i domy uciech. W jednym z nich, Sfinksie, pojawia sie nowa dziewczyna o wielce mowiacym imieniu : France. Dlugonoga, wyrafinowana pieknosc podbija serca stalych bywalcow, jednak jest to "towar nie dla kazego". Kobieta postanowila sprzedac swoje piekne cialo tylko najwyzej postawionym oficerom SS, ktorzy sa w stanie dobrze zaplacic za jej uslugi. Friedrich Grimm pomimo majatku, ktorego dorobil sie na wspolpracy z zydowskim kolaborantem sprzedajacym tkanieny dla Kriegsmarine, Schkolnikoffem nie otrzymuje dostepu do alkowy kurtyzany. Zafascynowany France za wszelka cene pragnie ja zdobyc i nie cofnie sie przed niczym. Szantazowana dziewczyna ulega. Mlodzi spotykaja sie kilka razy w tygodniu w specjalnie do tych celow przysposobionym mieszkaniu. Pomiedzy kochankami rodzi sie uczucie. Jednak Friedrich nie wie jaka tajemnice kryje walizka jego kochanki, jedyna rzecz ktore przywiozla ze soba do Paryza. A tym czyms jest zemsta.
Ksiazka nalezy do gatunku powiesci historycznych i jak dla mnie autor az za bardzo wzial to sobie do serca. Z jednaj strony czytamy o uczuciach, namietnosciach ktorymi targani sa bohaterowie, by kilka stron dalej dostac czysto akademicka proze na temat przebiegu drugiej wojny swiatowej. Te tendencje szczegolnie mozemy zauwazyc w drugiej czesci ksiazki. Mamy tutaj duza dat i nazwisk. Calosc napisana jest stylem znanym znam z podrecznikow do historii. Pomimo, ze postaci zarowno generala SS jak i France sa fikcyjne, odnioslam wrazenie czytania fragmentu biografii i to napisanego w formie streszczenia.
Autor w ksiazce skupil sie na sytuacji politycznej i ekonomicznej Francji i zupelnie zapomnial o zyjacych w niej ludziach. Malo tutaj znajdziemy odniesien do nastrojow panujacych w spoleczenstwie. Poczatkowo mialam wrazenie, ze Paryz wogole nie odczul tego, ze dookola toczy sie wojna. Wszystkie restauracje, kina , muzea, opery sa otwarte. Szampan leje sie strumieniami a ludzie chodza z usmiechami na twarzach. Czy naprawde bylo tak, ze ludzie sie cieszyli z okupacji? Nie probowali podejmowac walki?
Jednak z drugiej strony w ksiazce znalazlam duzo informacji na temat II Wojny Swiatowej, ktore mnie zaciekawily. Na przyklad wspaniale odnalowany atak na twierdze Eben-Emael, jestem ciekawa ( a nigdzie nie moglam znalezc informacji ) czy trawiasty dach fortu naprawde nie zostal zaminowany poniewaz zolnierze lubili na nim grac w pilke nozna. Takich ciekawych fragmentow jest wiecej. Duzym plusem sa przypisy i uscislenia, zamieszczone na koncu powiesci. Z nich mozemy dowiedziec sie, ktore postaci i zdarzenia byly rzeczywiste.
Co mnie poruszylo w ksiazce to brak podzialu na dobrych i zlych. Mamy tutaj podbijajacych Europe nazistow i atakujacych cywilow Amerykanow. Sklonilo mnie to do przemyslen czemu USA nigdy nie zostalo rozliczone ze swoich zbrodni wojennych? Naloty na niemieckie miasta czy zrzut bomb atomowych na Japonie byly wystarczajacymi przeslankami do postawienia ich w stan oskarzenia. Ta ksiazka jako jedna z nielicznych nikogo nie gloryfikuje tylko przedstawia suche fakty.
Jednym z minusow jest niestety przewidywalnosc. Co uwazniejszy czytelnik domysli sie kim naprawde byla France, wiec fabula nie bedzie w stanie go zaskoczyc. Z gory wiemy, ze ksiazka nie zakonczy sie happy endem. Jest to powiesc o zemscie, o tym jak silne jest to uczucie i do jakiej desperacji potrafi doprowadzic. Jest to tez powiesc o tym jak wielki wplyw na mlodego czlowieka ma srodowisko, w ktorym dorasta :szkola, rodzina, przyjaciele. Tutaj przychodzi mi do glowy powiedzenie : czym skorupka nasiaknie za mlodu tym traci na starosc.
Trudno jest mi ocenic te ksiazke. O wiele lepiej bym sie czula gdybym czytala prawdziwa biografie a nie tylko fikcje literacka osadzona w historycznych realiach. Zabraklo mi tutaj autentycznosci. Postac France byla jednowymiarowa, szablonowa i moge to powiedziec z czystym sercem : po prostu nudna. Czasem sie zastanawialam czy autor do konca przemyslal cala fabule gdyz poczynania tytulowej bohaterki czasem sa sprzeczne. Calosc sie ciagnie i mozolnie zmierza do finalu, ktory i tak juz wszyscy znaja. Z drugiej strony autor zachecil mnie do ponownego zainteresowania sie tematyka II Wojny Swiatowej. No i ta okladka : po prostu wspaniala, niewinnosc okraszona swastykami. Cudo.
Finalna ocena to 6/10 punktow. Polecam fanom powiesci historycznych, ktorzy nie szukaja w ksiazce spektakularnych zwrotow akcji ani wielkich wzruszen ( choc przeznam raz zakrecila mi sie lezka w oku ).
Trochę jestem rozczarowana. Po cichu liczyłam na spektakularną akcję i emocje bo tematyka niejako wymusza i wywołuje burzę... No cóż może uda mi się ją pożyczyć bo nie mam zamiaru kupować takiej niepewnej historii.
OdpowiedzUsuń