"Strefa mroku" Niels Krause-Kjær
Niels Krause-Kjær wydał książkę , która jak najbardziej wpasowuje się w obecną sytuację społeczno-ekonomiczną, gdy coraz więcej osób kwestionuje działanie UE. Autor pokazuje swoją umiejętność przedstawiania zawiłych intryg politycznych i walk o władzę w realistyczny i zrozumiały sposób. "Strefa mroku" ma ponury charakter co stwarza wrażenie, że Niels Krause-Kjær nie wierzy już tak bardzo w przyszłość demokracji. Jest to wzmocnione wyraźną krytyką społeczną i nerwowością dotyczącą przyszłości, które zawiera książka. Czy żyjemy w czasach, w których stopniowo traktujemy demokrację jako coś oczywistego? W swojej powieści autor zadaje nam pytanie co się stanie gdy obywatele przestaną interesować się szczegółowymi raportami śledczymi zamieszczanymi w prasie , ale zaczną czerpać całą swoją wiedzę z tweetów i postów na fb. I jego wizja jest dość przerażająca.
Młody urzędnik z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zostaje zamordowany w przede dniu rozpisania wyborów parlamentarnych.Dziennikarz Ulrik Torp, który na fali zwolnień wylądował na zasiłku dla
bezrobotnych, zostaje skierowany przez urząd pracy na praktyki w
dzienniku „Dagbladet”. Jego pierwszym tematem jest morderstwo w MSW.
Zamordowany urzędnik prawdopodobnie zwietrzył oszustwo na wielką skalę. Z
pomocą stażysty Ulrik Torp trafia na trop grupki byłych polityków i
prominentnych dygnitarzy, którzy nie przebierając w środkach, są gotowi
bronić społeczeństwo przed nieliberalną agendą, sterowaną przez tweety i
posty na Facebooku.
Nie wiem czy interesujecie się szwedzką polityką, jednak jeśli nie, to was do tego zachęcam. Wszyscy tak narzekają na naszych polityków ( ja zresztą też), więc może pora spojrzeć w inną stronę, bardziej na północ, by zobaczyć, że u naszych sąsiadów zza morza też nie jest zbyt kolorowo. Dania od zawsze była krajem opiekuńczym, socjalistycznym, w którym państwo i władze dbają o swoich bohaterów. I niestety nie każdemu to pasuje. W "Strefie mroku" wszystkie postacie są fikcyjne, jednak uważny czytelnik, znający się na polityce międzynarodowej (skandynawskiej w szczególności) z łatwością dostrzeże pewne podobieństwa do bohaterów "rzeczywistej" sceny politycznej (Ralf Pittelkow i Karen Jespersen). Ponadto uwzględnione zostały tu również prawdziwe wydarzenia, takie jak zamknięcie prywatnej firmy wywiadowczej po zimnej wojnie. I właśnie to sprawia , że czytanie jest o wiele bardziej interesujące, ponieważ część informacji pokrywa się z prawdą. Uwielbiałam opisy różnych postaci w tej książce, które pod wieloma względami odpowiadały moim wyobrażeniom zarówno o dziennikarzach, jak i politykach. W książce tej przeczytacie o kryzysie tożsamości narodowej, luce pokoleniowej, pogardzie dla mediów, również tych społecznościowych.Wszystko to bez instruowania lub podnoszenia palca wskazującego. Bez politykowania i moralizacji. Niels Krause-Kjær jest z wykształcenia dziennikarzem. Posiada doświadczenie jako kierownik prasowy konserwatystów, wykładowca i debatant polityczny oraz gospodarz programu DR Deadline, dzięki czemu ma dogłębną wiedzę na temat branży medialnej i Christiansborg. „Strefa mroku” to niezależna kontynuacja jego zekranizowanego bestsellera "Kongekabale", ale tutaj, 20 lat później, spojrzenie autora na społeczeństwo i polityków stało się znacznie bardziej ponure.
Tym co mnie zaskoczyło był fakt, że w "Strefie mroku" nie ma wyraźnego podziału na dobre i złe, nie ma bohatera czy antybohatera, a wątki ciągną do tajnych sieci krajowych i międzynarodowych. Najbardziej przerażające nie jest to, że morderstwa są popełniane (w większości stanowią one zaledwie tło fabularne) ale łatwość, której używa się do opisania, jak łatwo byłoby stworzyć wysoki stopień niepewności w tym małym, bezpiecznym kraju. Książka opisuje Danię, w której obywatele bierą wszystko za pewnik i akceptują wszystkie decyzje rządzących, wierząc że mają oni rację. W żaden sposób nie są krytyczni ani wobec przywództwa kraju, ani wobec siebie nawzajem. Właściwie myślę, że autor całkiem dobrze unika myśli o dysfunkcyjnym społeczeństwie, które jest kierowane przez niewielką grupę wysokich rangą urzędników i czołowych polityków. Niels Krause-Kjær wymyśla wiele krytycznych społecznie poglądów i to na nich opiera fabułę swojego thrillera.
Nie da się w ogóle zauważyć, że "Strefa mroku" liczy ponad 300 stron. Styl autora jest prosty i wciągający, ale muszę przyznać, że książka wydaje się trochę „nudna”. Na pierwszych stronach nie za wiele się dzieje, właściwie tylko słyszymy o nieszczęśliwym życiu Ulrika Torpa w pozornie nieskończenie skomplikowanym systemie zasiłków dla bezrobotnych. A takich historii słyszałam już bardzo wiele. Dopiero jak na scenę wkracza jeden z konsultantów urzędu pracy, akcja nabiera tempa. Czy
"Strefa mroku" to dobra książka? Tak, to doskonała powieść. Czy to
dobry thriller? Yyy…
Książka ta,jako thriller, ma swoje wady. Na przykład dość łatwo jest
rozgryźć fabułę, która nie oferuje dzikich niespodzianek, a napięcie nie
jest rozprowadzone równomiernie. Nie jest też książką, która językowo
wznosi się ponad średnią na tyle, by zrobić wrażenie na czytelniku. Ale
wielką siłą tej książki jest to, że drwi z wielu aktualnych dylematów.
Wbija się dokładnie w ducha czasu na wiele sposobów i jest zarówno
zabawna, jak i przerażająca.
Nie ma oficjalnych zapowiedzi na ten temat, ale myślę, że "Strefa mroku" doczeka się kontynuacji. Powodem, dla którego to mówię, jest to, że cała książka przypominała lekturę jednego długiego wstępu, w którym ostateczny punkt kulminacyjny lub ostateczne odkupienie niestety nie nastąpiło.Choć działo się tutaj dużo to tak naprawdę nigdy nie dostałam prawdziwego zakończenia.
Jeśli jesteś dziennikarzem, satyryczny obraz świata mediów ukazany przez Krause-Kjær da Ci wiele radości. Jjeśli jesteś zainteresowany polityką, możesz uzyskać wgląd i przegląd, jeśli chodzi o zrozumienie erozji starych partii, Brexitu, populizmu i wrażliwości Europy. A jeśli jesteś po prostu zwykłym czytelnikiem to nastaw się na dobrą akcję i satyrę, bo tego jest tutaj dużo. Jest to bardzo aktualny thriller polityczny który daje przerażający, niemal dystopijny obraz Danii z intrygami politycznymi, grami o władzę i upadającą demokracją. Polecam.
Tytuł : "Strefa mroku"
Autor : Niels Krause-Kjær
Wydawnictwo : Sonia Draga
Data wydania : 25 listopada 2020
Liczba stron : 296
Tytuł oryginału : Mørkeland
Brzmi intrygująco.
OdpowiedzUsuń