"Czas próby" Wioletta Sawicka
Nie będę ukrywać, że popełniłam kardynalny błąd nie zaznajamiając się z pierwszym tomem książki. Jednak kiedy rozpoczęłam lekturę "Czasu próby" to po prostu nie mogłam się od niej oderwać. Pomimo że wszędzie natykałam się na nawiązania do poprzedniej części, całość była logiczną kontynuacją, a bohaterów musiałam poznawać na własny rachunek, to czytało się znakomicie. Kolejny raz, dzięki polskiej autorce, zdałam sobie sprawę z wartości jaką jest rodzina i siły jaka w niej drzemie. "Czas próby" jest zastrzykiem optymizmu i nadziei, który powinniście sobie zaaplikować.
Joanna i Wiktor, na zgliszczach nieudanych związków, próbują zbudować coś nowego, trwałego. Jednak na przeszkodzie ich szczęściu stoi były mąż Joanny, który nie zgadza się na rozwód bez orzekania o winie. Oskarża kobietę o zdradę i nie waha się manipulować ich córką by ugrać jak najwięcej. Pozostawiona z długami kobieta popada w coraz większą depresją. Na horyzoncie pojawia się również Daniel, szaleńczo zakochany w Joannie biznesmen, który nie cofnie się przed niczym byle tylko zdobyć miłość swojego życia. Czy miłość Joanny i Wiktora ma szansę na przetrwanie?
"Czas próby" to jedna z bardziej kompleksowych książek jakie zdarzyło mi się czytać. Nie bez powodu powieść ma kilkaset stron, fizyczną niemożliwością byłoby opisanie losów tak licznej rodziny i jej przyjaciół, w zaledwie kilku rozdziałach. A wierzcie mi, bohaterowie których spotykamy na kartach powieści są wyjątkowi i każdy z nich ma własną, często smutną a na pewno wzruszającą historię do powiedzenia. Zawsze kiedy czytam sagi kręci mi się łezka w oku. Sama pochodzę z małej rodziny, która zmieści się przy jednym stole. U nas nie lepiło się kilkuset pierogów na Święta Bożego Narodzenia, a na wesela wystarczała najmniejsza sala. Dlatego zawsze z zazdrością i żalem czytam o wielkich zjazdach rodzinnych, o ludziach którzy, choć poszli inną drogą, rozjechali się po świecie, to nadal pamiętają i kultywują tradycję oraz szanują rodzinne wartości. Ta rodzina jest wyjątkowa. Nie dość, że łączą ich więzy krwi to zjednoczeni są również za sprawą fundacji "Kocham cię życie", którą prowadzą. Dzięki niej nie tylko niosą pomoc chorym dzieciom, lecz dzielą się ciepłem i miłością w której zostali wychowani. Wioletta Sawicka napisała książkę, która tchnie w czytelnika nadzieję. W niektórych momentach wręcz czułam jej przesyt. Siedziałam i zastanawiałam się, jakim trzeba być człowiekiem, jak dobrym i twardym, by pomimo trapiących nas problemów i spadających na nas nieszczęść, zawsze patrzeć na świat przez różowe okulary. Momentami miałam wrażenie, że tego szczęścia jest aż za dużo, że świat "Czasu próby" jest przesłodzony, przerysowany, że tacy ludzie nie istnieją. A co jeśli się mylę? Może po prostu mi nie dane było spotkać na swojej drodze tak czarujących i pełnych optymizmu osób? Ta książka uczy, że trzeba mieć w sobie wiarę na lepsze jutro. Nawet kiedy świat zawali nam się na głowę, to musimy pamiętać, że gdzieś jest ktoś kto tylko czeka by wyciągnąć do nas pomocną dłoń, trzeba tylko go znaleźć. Jest jeszcze jedno przesłanie, które wyczytałam pomiędzy wierszami : karma wraca.
"Czas próby" jest bezpośrednią kontynuacją poprzedniego tomu. Nawet uparty i uważny czytelnik będzie miał problem się tutaj odnaleźć. Pomimo tego z ciekawością odkrywałam nowych dla mnie bohaterów i panujące pomiędzy nimi zależności, a tych jest naprawdę sporo. Nawet teraz, już po przeczytaniu książki, do końca nie jestem pewna czy dobrze rozszyfrowałam kto jest kim, a ponieważ szczerze ich pokochałam to nie pozostaje mi nic innego jak sięgnąć po część pierwszą. Nadal parę zagadek z przeszłości pozostało dla mnie nie wyjaśnionych, no i chcę jeszcze raz zanurzyć się w pięknej prozie autorki, jej stylu, który porywa, i działających na wyobraźnię opisów.
Bohaterowie, których tutaj spotykamy to postaci wielowymiarowe, dobrze zaplanowane i wiarygodne. Cieszę się, że autorka stworzyła kompleksową, rozbudowaną powieść, w której nie zabrakło miejsca na dogłębną charakterystykę bohaterów. Każda postać była kompletna i tworzyła odrębną całość, odrębną historię. Poznałam bohaterów, którzy zdobyli moje serce jak i tych, do których zapałałam nienawiścią. I wiecie co? Zdałam sobie sprawę, że "Czas próby" jest tak naprawdę przeniesieniem realiów życia codziennego na papier, doskonałą powieścią obyczajową, a jej bohaterowie znajdują odzwierciedlenie w prawdziwym życiu. Podczas czytania, położyłam się na łóżku, zamknęłam oczy i zaczęłam zabawę. Moim książkowym bohaterom nadałam imiona osób z mojego otoczenia i okazało się, że i ja znam jakąś Joannę, Wiktora czy Daniela. Fascynujące jak wielką inspiracją może być nasze własne życie, trzeba tylko otworzyć oczy i wtedy zobaczycie, że sami jesteście twórcami ciekawych, wzruszających a często tragicznych historii.
Autorka widzi, że świat nie jest czarno biały, dlatego obdarzyła swoje postacie wieloma odcieniami szarości. Nie ma tutaj stricte dobrych lub złych bohaterów, każdy z nich ma swoje tajemnice i drobne lub większe grzeszki z przeszłości. Doskonałym przykładem jest Daniel, postać nacechowana negatywnie. Jest to ambitny mężczyzna, który nie cofnie się przed niczym w drodze do celu. Bez skrupułów potrafi zwolnić pracownika za prywatną pogawędkę w pracy lub załatwić przyjacielowi intratną posadę w zamian za przysługę. Kobiety traktuje przedmiotowo, rodzinę trzyma na dystans. Jednak z drugiej strony Daniel to człowiek, który potrafi zachwycić się padającym śniegiem, choć sam przed sobą się do tego nie przyzna. Brak miłości do ludzi, nadrabia miłością do zwierząt. Nie może pogodzić się ze śmiercią matki, której mu brakuje w życiu.
Kolejnym doskonałym przykładem jest Wiktor. Z jednej strony to kochający, romantyczny i lojalny partner, który ceni ciepło domowego ogniska, a z drugiej człowiek porywczy i brutalny, którego niepohamowana agresja doprowadziła do tragedii.
Patrząc na te dwie postaci zdajemy sobie sprawę, że każdy kij ma dwa końce. I podobnie w książce jak i w życiu nie możemy kogoś oceniać po jego powierzchowności.
"Czas próby" to piękna, wielowątkowa i zbudowana na kontrastach saga rodzinna. Opowiada historię zarówno seniorów rodu jak i najmłodszych jego członków. Autorka wprost z mazurskiej chaty zabiera nas na warszawskie salony hrabiny Eleonory, z kancelarii prawniczej do małego mieszkanka na Ochocie. Książka ta jest doskonałym przykładem na to, że można stworzyć ciekawą, mądrą i ciepłą powieść obyczajową. Historia ta uczy nas, że bez względu na decyzje, które podjęliśmy w przeszłości czy doświadczenia, które zafundował nam los, zawsze musimy patrzeć w przyszłość bo nigdy nie jest za późno na zmiany. Zanalizujmy swoje życie i zafundujmy sobie "Czas próby". Gorąco polecam.
Tytuł : "Czas próby"
Autor : Wioletta Sawicka
Wydawnictwo : Prószyński i S-ka
Data wydania : 12 czerwca 2018
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz