"Głos z zaświatów" Bernard Werber

 Kto mógł chcieć zabić Gabriela? Jego brat bliźniak, z którym pozostawał w związku pełnym zarówno miłości jak i nienawiści? Jego agent, który wykorzystuje jego śmierć, aby stworzyć sztuczną inteligencję do napisania kolejnej powieści wzorowanej na dorobku literackim Gabriela, swoistej kontynuacji jego dzieł? Jego była narzeczona, która próbowała wrócić do jego życia? A może jego najgorszy wróg, Moisi, ten krytyk literacki i pisarz, który nigdy nie przestaje głośno krzyczeć, że autorzy tacy jak Wells nie powinni istnieć? Ja już wiem kto zabił Gabriela....a Ty, czy chcesz się zanurzyć w tej paranormalnej intrydze? 

Nowa powieść jednego z najpopularniejszych współczesnych francuskich pisarzy. Pewnego poranka Gabriel Wells, wzięty pisarz, budzi się i odkrywa, że… umarł. Co więcej, wszystko wskazuje na to, że został otruty. Mężczyzna wędruje po świecie żywych, lecz pozostaje widoczny tylko dla Lucy, medium, która pracuje dla tajemniczej Hierarchii. Wspólnie podejmują osobliwe śledztwo, w którym towarzyszy im „Encyklopedia wiedzy względnej i absolutnej” – monumentalne dzieło przodka Gabriela. 



Gabriela poznajemy kiedy zaniepokojony utratą węchu i smaku udaje się do lekarza. W poczekalni, gdzie wszyscy go ignorują, spotyka medium, młodą kobietę o imieniu Lucy, która prosto z mostu oznajmia mu, że jest martwy. Mężczyzna nie chce w to uwierzyć jednak Lucy poddaje go kilku próbom , których wyników nie da się oszukać. Gabriel musi pogodzić się z tym, że został zamordowany, jednak jego śmierć nie daje mu spokoju. Jak przystało na pisarza, chce zgłębić jej tajemnicę i szybko odkrywa, że mógł zostać otruty. Ponieważ w formie "duchowej" mężczyzna nie jest w stanie zrobić nic oprócz przysłuchiwania się rozmowom żywych, prosi Lucy o pomoc. Jednak jak to w życiu bywa, nic nie ma za darmo. Medium zgadza się poprowadzić śledztwo , jednak w zamian oczekuje, że Gabriel dowie się, co wydarzyło się 8 lat wcześniej, kiedy ukochany Lucy zapadł się pod ziemię. Jednego dnia spał z nią w łóżku , a drugiego po prostu wyparował. Muszę przyznać, iż ta drugie śledztwo (w poszukiwaniu zaginionego kochanka) podobało mi się zdecydowanie mniej i wręcz sprawiło, że przestałam darzyć Lucy sympatią. Zawsze mi się wydawało, że osoby zajmujące się wróżbiarstwem czy parapsychologią muszą mieć bardzo silną osobowość. Zresztą nawet tutaj, Werber mówi, że u alkoholików, paranoików czy narkomanów pojawiają się dziury w aurze, przez które duchy mogą przeniknąć do naszej podświadomości i nawet nakłonić nas do samobójstwa. Dlatego wydawało mi się, że osoba która jest w stałym kontakcie ze światem duchowym, musi być niezwykle silna i zrównoważona. Lucy zdecydowanie taka nie jest. Momentami wydawała mi się zakompleksioną paranoiczką z manią natręctw (choć wiem, że niektóre zostały użyte w formie żartu). Dziewczyna cały czas żyje przeszłością i nie może zapomnieć o facecie z którym była wiele lat temu. Powiem wam tak : ja od samego początku wiedziałam kim jest zaginiony kochanek i jak ta cała historia się skończy. Oczywiście wiem, że miłość oślepia i spuszcza klapki na oczy, jednak tutaj było to przesadzone. Naprawdę chciałam polubić Lucy jednak przeszkadzała mi jej naiwność i infantylizm. A szkoda, bo jeśli by obdarzyć ją mocną osobowością to byłaby moją faworytą i zdecydowaną superbohaterką. 

Ale na całe szczęście jest jeszcze główna historia, czyli zabójstwo głównego bohatera. Muszę przyznać, że czytanie o bohaterze, który był duchem pragnącym poznać historię swojej śmierci, było dla mnie świeżym i zupełni nowym doświadczeniem. Oczywiście literatura z pogranicza fantasy nie jest dla mnie niczym nowym , jednak te duchy, które pojawiły się w czytanych przeze mnie powieściach, zdecydowanie nie chciały prowadzić uprzejmej konwersacji z żywymi. A Gabriel? On jest po prostu sobą, tylko w niematerialnej wersji (choć potem zdobywa na jakiś czas ciało). Nadal jest ciekawym świata pisarzem, napalonym mężczyzną, kochającym bratem i ukochanym wnukiem. Pokochałam go i cały czas żałowałam, że nie żyje. Nie napisze kolejnej książki, nie odgryzie się znienawidzonemu krytykowi, nie weźmie nowej kochanki. Czytając chciałam się jak najszybciej dowiedzieć, kto go zabił i dlaczego. W końcu , co złego innym może wyrządzić pisarz fantasy? W wyniku śledztwa prowadzonego przez Lucy, poznajemy Gabriela i dowiadujemy się jak wyglądało jego życie oczami innych ludzi . Podobało mi się to, że każdy z bliskich naszej ofiary miał szansę na wypowiedzenie się. Okazało się, że prawda może być dla każdego inna. Ze strony na stronę czułam się coraz bardziej zmieszana. Każdy potencjalny morderca miał alibi lub po prostu "nie pasował" do profilu. Muszę przyznać, że zakończenie okazało się dla mnie niemałym zaskoczeniem. 

Jednak tym co mi się najbardziej podobało w całej książce to fragmenty z "Encyklopedii wiedzy względnej i absolutnej" Edmunda Wellsa, dzieła która już się pojawiło w poprzedniej książce autora "Rewolucja mrówek". Z tych naukowych artykułów dowiedziałam się, że żyje na świecie stworzenie, które może odtworzyć, każdą utraconą część ciała, łącznie z głową i na dodatek zachowa wszystkie swoje wspomnienia. Jest tutaj również ciekawy tekst o mnichach Shingon , z północy Japonii, którzy wyspecjalizowali się w sztuce umierania. Mężczyźni Ci kazali grzebać się żywcem w kamiennej trumnie ustawionej tak, by mogli siedzieć w pozycji lotosu. Tym co łączyło ich ze światem zewnętrznym były dwie bambusowe rurki, jednak do oddychania, druga, połączoną z dzwonkiem, do sygnalizowania "górze", że nadal są przy życiu. Wówczas dostawali przez rurkę kilka ziaren pszenicy. Kiedy dzwonek przestawał dzwonić mnicha uznawana za zmarłego. Wyciągano rurki i zasypywano trumnę ziemią by ponownie ją odkopać trzy lata później, aby sprawdzić czy mumifikacja za pomocą umysłu się powiodła. Jeśli chcecie się przekonać, czy tak się stało, to musicie sięgnąć po tę książkę, bo ja już więcej nie powiem. 

Kolejny raz Bernard Werber mnie nie zawiódł. "Głos z zaświatów" to książka, która zachwyci czytelników. Jest żywa, szybka, "czujna", zabawna i nie sposób się przy niej nudzić. Główni bohaterowie są ujmujący, a fabuła jest solidna. Opuszczenie stworzonego przez autora wszechświata prawie złamało moje serce. Czekam na więcej. Polecam wszystkim, nawet jeśli nie są fanami gatunku. Naprawdę, jest to jedna z tych książek, których wstyd nie przeczytać. No przecież miliony Francuzów nie mogą się mylić. 


Tytuł : "Głos z zaświatów" 

Autor : Bernard Werber

Wydawnictwo : Sonia Draga

Data wydania : 24 luty 2021

Tytuł oryginału : Depuis l’au-delà 

 

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu : 
 
 


 

 

 

 

 

3 komentarze:

  1. Nie znam twórczości tego autora ale tematyka bardzo intrygująca i nietypowa w powieściach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć, nazywam się Greta Icardi z USA, chcę podzielić się niesamowitym doświadczeniem z wszechmocnym dr Adeleke, mój mąż Greg złożył pozew o rozwód Byłem naprawdę zdruzgotany Płakałem dzień i noc każdego dnia powiedziałem jednemu z moich przyjaciół sytuacji i powiedział mi o potężnym zaklinaczu Dr Adeleke, czułem się trochę sceptycznie, ale postanowiłem spróbować, zrobiłem wszystko, o co mnie prosił i obiecał mi wynik w ciągu 24 godzin, a następnego ranka zaskoczyłem moją wielką niespodzianką to to Greg na kolanach błagał mnie, abym mu wybaczył i ponownie go zaakceptował. Jestem bardzo szczęśliwy dzięki dr Adeleke, który może również pomóc w skontaktowaniu się z aoba5019@gmail.com / WhatsApp +27740386124. Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  3. Nabrałam ochoty na ten tytuł! W napięciu trzyma również nowa powieść Sarah A. Denzil "uratować dziecko".

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 CZYTANKA NA DOBRANOC , Blogger