"Solid gold" Jacek Bromski

O filmie "Solid gold" ( co miało również wpływ na promocję książki) zrobiło się głośno za sprawą afery związanej z Festiwalem Filmowym w Gdyni. Decyzję taką podjął producent filmu - firma Akson Studio. Tym samym wszystkie planowane pokazy tego filmu w ramach festiwalu, zostały odwołane. Powodem wycofania filmu był brak pozytywnie zakończonej kolaudacji.Jednak o "Solid Gold" zrobiło się głośno jeszcze na długo przed festiwalem.Powodem medialnego zainteresowania była data premiery. Jeden z głównych producentów filmu, telewizja TVP, chciała by produkcja weszła do kin jeszcze przed październikowymi wyborami parlamentarnymi. Zaczęto spekulować  iż były już dziś prezes TVP, Jacek Kurski, zamierza wykorzystać "Solid Gold" politycznie, gdyż jest on luźno związany z aferą "Amber Gold". Na to nie zgodził się sam reżyser Bromski i ostatecznie produkcja weszła na ekrany 18 października. 12 listopada dzięki wydawnictwu Prószyński i S-ka do księgarń trafiła książkowa wersja tejże historii. Moim zdaniem dużo spokojniejsza i zdecydowanie lepsza.

Śmierć właściciela znanej trójmiejskiej restauracji i winiarni uruchamia lawinę zdarzeń, które zaskakują w równym stopniu przestępczy półświatek, jak i miejscowe struktury policji. Kolejne morderstwa, niewytłumaczalne napady, nielogiczne kradzieże wydają się chaotycznym wirem przypadkowych zdarzeń. W istocie są częścią precyzyjnego planu.

Na jednym z portali filmowych przeczytałam, że "Solid Gold" to thriller polityczny, jednak napięcia w nim tyle co brudu za paznokciami u manikiurzystki. Tekst ten rozśmieszył mnie do łez lecz również skłonił do myślenia. Bowiem jak można zepsuć coś co zostało oparte na tak fenomenalnym, ciekawym i medialnym temacie jak afera "Amber Gold"? Pamiętacie jak kilka lat temu każde wydanie wiadomości prześcigało się w podawaniu coraz to nowych, przerażających informacji na temat tego wydarzenia? Jeśli nie to pozwólcie, że wam przypomnę. Amber Gold powstała na początku 2009 r. i miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - od 6 do nawet 16,5 proc. w skali roku.Według ustaleń, w latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy finansowej firma oszukała w sumie ponad 18 tys. swoich klientów, doprowadzając do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 milionów złotych.  W kolejnych latach po wybuchu afery zwanej potocznie Aferą Amber Gold, zwoływane były różnego rodzaju komisje poselskie, mające na celu znalezienie wszystkich winnych. Z wniosków, które zostały opublikowane mogliśmy się dowiedzieć, że w finansowe machinacje byli zaangażowani wysocy funkcjonariusze państwowi i prominentni politycy Platformy Obywatelskiej. Jak dobrze wiecie zawsze tam gdzie forsa miesza się z polityką, musi być ciekawie, dlatego też dziwię się, że Pan Bromski nie stworzył arcydzieła na miarę swojej "Anatomii zła". Muszę przyznać, że sięgając po tę książkę liczyłam na to, że dowiem się czegoś więcej na temat samej afery, że poznam zatajone fakty, spekulacje oraz inne punkty widzenia. Okazało się jednak, że ....nie dowiedziałam się niczego. A dlaczego? Ponieważ książka ta nie miała jednego spójnego wątku fabularnego lecz tworzyła kolaż wątków, wydarzeń i sytuacji, które bardzo ciężko było mi ogarnąć i zebrać w jedną całość. Wyobraźcie sobie utalentowanego autora/reżysera (którym z pewnością był Bromski), który ma w głowie nieskończoną liczbę pomysłów lecz nie wie który z nich wykorzystać. Postanawia więc napisać książkę w której połączy je wszystkie. Choć pomysł był ciekawy to nie wyszło to najlepiej, informacji było po prostu za dużo do przetrawienia dlatego jestem w stanie zrozumieć frustrację innych czytelników czy też znużenie widzów.  Bromski łapał się tematów, które były zupełnie nie związane z historią i dorobił im tyle ideologii, że ciężko jest zrozumieć o czym ta książka tak naprawdę jest. Z jednej strony jest to opowieść o wpływie polityki na policyjne śledztwa, kuriozalnie skonstruowanej intrydze wokół restauracji a z drugiej mamy tutaj molestowanie, trudne relacje rodzic-dziecko czy mobbing w pracy. Nie możemy również zapomnieć o machlojkach bankowych. 

"Solid Gold" wydana została prawie 8 lat po wybuchu afery Amber Gold. Wydawać by się mogło iż autor specjalnie czekał na zamknięcie kolejnych śledztw i opublikowanie następnych wniosków komisji śledczych by w pełni zrozumieć sens i znaczenie tego co się stało. Myślałam, że naprawdę chciał się dobrze przygotować, przeprowadzić solid...ny research przed przemówieniem do czytelników i widzów . Co więcej, być może tak nawet było , ale ja niestety tego w książce nie dostrzegłam. Dostrzegłam natomiast, że autor zatrzymał się na ideologii lat 90-tych, która jest zdecydowanie najbliższa jego sercu. To samo można było powiedzieć o Władysławie Pasikowskim, który nie potrafił się odnaleźć w czasach po transformacji. Jednak u Pasikowskiego widać było pasję, której tutaj nie było. Czasami miałam wrażenie, że Bromski nie był wcale zainteresowany swoim dziełem, było pozbawione inspiracji i utrzymane w tonie, który dziś uznawany jest już za passe. Wydawało mi się , że autor nie zauważył iż zmieniły się trendy, świat ruszył naprzód a komuna, służby specjalne i agenci już się ludziom znużyli. To co można wybaczyć na ekranie, ze względu na dobrą obsadę, błyski świateł i super montaż, nie jest wybaczalne w przypadku książki. Owszem zaczęło się z przytupem jednak potem było już zdecydowanie gorzej. Dialogi były sztywne, to co robili nasi bohaterowie naciągane a zakończenie nie przyniosło mi oczekiwanej satysfakcji. Myślę, że obejrzenie jakiejkolwiek relacji z nowego przypadku koronowirusa jest znacznie bardziej ekscytujące. 

Największym problemem "Solid Gold" był brak konsekwencji fabularnej. Nagromadzenie wątków, z których większość pozostało niedomkniętych, przypadkowo urwane sceny i ekspresowy , nieprzemyślany i rozczarowujący finał, wszystko to sprawiło , że nie potrafiłam czerpać satysfakcji z lektury. Akcja była przeciągnięta i momentami nie mogłam doczekać się jej finału licząc na to, że chociaż on da mi jakieś uzasadnienie tego powolnego tempa. Niestety. Przekonałam się za to, że z Amber Gold "Solid Gold" łączy jedynie podobnie brzmiąca nazwa. To film o tym, że światem rządzą układy, pieniądze, korupcja u władzy, a organy ścigania nie są w stanie nad tym wszystkim zapanować. Jednak każdy z nas o tym wie prawda? Więc radzę wam oszczędzić sobie rozczarowania.  

 Tytuł : "Solid Gold"
Autor : Jacek Bromski
Wydawnictwo : Prószyński i S-ka
Data wydania : 12 listopada 2019
Liczba stron : 352


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu :
 


https://www.proszynski.pl/
 
A dostępna jest w salonach lub sklepie internetowym sieci :  
https://www.empik.com/zbyt-blisko-daniels-natalie,p1227335289,ksiazka-p
 


5 komentarzy:

  1. Chyba raczej nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W taki razie oszczędzę sobie rozczarowania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam wszystkich, nazywam się Aisha Sadat i jestem tutaj, aby poświadczyć dobre dzieła BABA NOSA UGO ze świątyni w Karnataka, ponieważ moje szczęście zostało przywrócone, jestem małżeństwem od około 11 lat, do momentu, w którym mój mąż zaczął zachowywać się dziwnie, a potem zostawił mnie i nasze 2 dzieci innej kobiecie na ponad 6 miesięcy, nigdy nie wiedziałem, że miał romans z inną kobietą, ta kobieta chce czerpać moje szczęście i wszystko, nad czym pracowałem, miałam ochotę skończyć to wszystko. Szukając rozwiązania, natknąłem się na kilka zeznań na temat Spellcaster w Internecie.
    Niektórzy zeznawali, że przywiózł swojego kochanka Ex, inni zeznawali, że rozwiązuje on wszelkiego rodzaju problemy duchowe, ziołolecznictwo na choroby takie jak Fybroid, astma, choroby przenoszone drogą płciową, choroby nerek, cukrzyca, zaburzenia erekcji, wygrana na loterii. Nigdy nie wierzyłem w czarnoksiężnika, ale nie miałem opcji, ponieważ szukałem wszędzie rozwiązania, więc dostałem e-mail BABA NOSA UGO z Testimonies online i postanowiłem spróbować.
    Skontaktowałem się z nim przez e-mail i wyjaśniłem mu swój problem, powiedział mi, co muszę zrobić, i zrobiłem tak, jak mi polecił, przygotowałem coś do użycia, zrobił prawie wszystko sam, właściwie wątpiłem, kiedy powiedział mi, że powinienem się spodziewać dobrych wiadomości, minęło mniej niż 14 dni, kiedy mój mąż zadzwonił do mnie po tak długim czasie. Wrócił przepraszając i prosząc o wybaczenie, wszystko było jak sen, wybaczyłem mu i teraz jesteśmy jeszcze bardziej szczęśliwi niż kiedykolwiek wcześniej.
    Chciałbym bardzo podziękować BABA NOSA UGO za jego życzliwą pomoc, nigdy nie spodziewałem się tak wspaniałej pracy duchowej i nie przestanę dzielić się jego świadectwem. Jeśli masz jakieś problemy duchowe i szukasz prawdziwego i prawdziwego Czarnoksiężnika, skontaktuj się z BABA NOSA UGO, a będziesz zadowolony, że to zrobił.

    E-mail: nosaugotemple@gmail.com / nosaugotemple@net-c.com

    WhatsApp: +37258031247

    Viber: +2347066853060

    https://karnatakatemple.wixsite.com/karnataka

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że tak interesujący temat został potraktowany po łebkach.

    OdpowiedzUsuń
  5. osobiscie uwazam, ze autor zakonczyl ksiazke w taki sposob bo juz po prostu nie wiedzial jak to dalej pociagnac... taka ilosc watkow jaka sie tam pojawia to poczatek do serii skaizek typu melodramat...

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 CZYTANKA NA DOBRANOC , Blogger