"Morderstwo w pociągu" Jessica Fellowes

Nie zdawałam sobie sprawy,że "Morderstwo w pociągu" oparte jest na prawdziwych wydarzeniach. Dopiero gdy doszłam do końca książki, gdzie znajduje się notka edytorska (polecam przeczytać), dowiedziałam się z niej, że Florence Nightingale Shore była postacią prawdziwą i rzeczywiście padła ofiarą ataku w Brighton w 1920. Kilka dni później zmarła z powodu zadanych obrażeń. Morderca nigdy nie został wykryty. Postanowiłam podzielić się z wami tym faktem już na początku książki, gdyż wierzę, że ta informacja będzie miała znaczący wpływ na jej odbiór."Morderstwo w pociągu" to znakomite połączenie faktów z fikcją literacką. Śmiało mogę przyznać, że autorka wykonała kawał dobrej epoki. Ja osobiście poczułam się przeniesiona w czasie.

Anglia, lata 20 XX wieku. Podobnie jak tysiące innych ludzi w powojennym Londynie, Laura żyje na skraju nędzy. Pewnego dnia szczęście się do niej uśmiecha, i za sprawą przyjaciółki, dostaje pracę guwernantki w posiadłości małżeństwa Mitfordów. Szybko zostaje najbliższą przyjaciółką ich najstarszej córki - uwielbiającej tajemnice i sekrety Nancy. Kiedy młode kobiety dowiadują się o śmierci Florence Nightingale Shore na własną rękę starają się znaleźć odpowiedź na pytanie co było przyczyną napadu na dziewczynę. Czy był to napad rabunkowy? Czy może zemsta? Laura wraz z Nancy na własną rękę przesłuchują świadków. Lecz im więcej mają materiału dowodowego tym bardziej zdesperowany robi się czyhający w pobliżu morderca. 

Uwielbiam książki, które inspirowane są prawdziwymi wydarzeniami. Choć w tym wypadku nasze
główne bohaterki są postaciami fikcyjnymi to ich wszystkie działania związane są ze zdarzeniem z przeszłości, zagadką która nigdy nie została rozwiązana. I choć autorka jedynie snuje domysły to czas i wysiłek, który włożyła w znalezienie potrzebnych informacji sprawił że książka nabrała pozorów realności. W tekst wplecione są wycinki z ówczesnych gazet i zeznań świadków, które autorka wykorzystała do odtworzenia tragicznego zdarzenia. Również wywiady z członkami rodziny i najbliższymi przyjaciółmi, które znajdziemy w książce miały swoje korzenie w rzeczywistości jednak większość z nich została przekształcona na potrzeby powieści.
Jessica Fellowes nie tylko zgłębiła sprawę śmierci Florence, zadała sobie również wiele trudu by w miarę bezbolesny i wiarygodny sposób przenieść czytelnika sto lat wstecz. Muszę przyznać, że opisy były wręcz fotograficzne. Przed oczami stawały mi powojenne fotografie zniszczonego wojną Londynu. Lata 20 XX wieku to czas kiedy brakowało wszystkiego. Pracy, jedzenia a nawet wiary. Wielu mężczyzn nie wróciło z frontu a część z tych, którym się udało cierpiała, na Zespół Szoku Pourazowego. Jedyne co jest nadal widoczne i znajome to brytyjski system klasowy. Ubóstwo jest sposobem na życie klas niższych gdzie czasem jedynym sposobem na przetrwanie jest przemoc czy zastraszanie. Co prawda niektóre części powieści cechuje zbytnie upodobanie do szczegółów i szczególików, jednak to właśnie w nich zawiera się jedyna prawda : autorce udało się poznać ducha epoki. Nad fabułą naszej książki wisi cień wojny i choć duża część akcji rozgrywa się w zamożnej posiadłości to nadal czujemy skryty za rogiem mrok. Więc zamiast narzekać na zdarzające się zbyt długie opisy czy zbyt rozciągniętą w czasie fabułę, doceńcie włożony w książkę trud by stała się jak najbardziej wiarygodna. Na mnie to podziałało. 

Z pewnością "Morderstwo w pociągu" jest dobrym retro kryminałem, którego fabuła wciągnie niejednego czytelnika. Trzeba przyznać, że autorka słynie na świecie ze znakomitego stylu a jej, nie wydane dotąd w Polsce powieści, doczekały się nawet telewizyjnej ekranizacji. Co prawda książka ta nie jest wolna od powtórzeń i chwilowych dłużyzn, a po przeczytaniu stu stron czytelnik łatwo może się domyślić dokąd to wszystko zmierza jednak te mankamenty niweluje lekki styl i angielski humor, który nam towarzyszy podczas czytania. Ciężko jest nie porównywać tej książki do bestsellerów Agathy Christie, podobny jest klimat, podobne realia nawet fakt, że autorka bardziej skupia się na zagadnieniu "jak doszło do zbrodni" niż "kto jest mordercą"zbliża tę powieść do książek brytyjskiej autorki.

Nancy i jej siostra były znanymi ze swojego skandalicznego zachowania kobietami (fikcja literacka) a czytanie o ich życiu i wybrykach ciągle podtrzymywało moje zainteresowanie. Jestem ciekawa co Jessica Fellowes nam zaproponuje w kolejnym tomie. Już się nie mogę doczekać i ciekawa jestem czy wydawnictwo podejmie się przetłumaczenia poprzednich powieści autorki. Chętnie bym się dowiedziała jaki los spotkał rodzeństwo Mitford z Downton Abbey. 


Tytuł : "Morderstwo w pociągu"
Autor : Jessica Fellowes
Wydawnictwo : HarperCollins Polska
Data wydania : 18 kwietnia 2018
Tytuł oryginału : The Mitford Murders


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu :

http://www.harpercollins.pl/


 

1 komentarz:

  1. Całkowicie się z Tobą zgadzam. Oparcia fabuły na realnych wydarzeniach dodaje "pikanterii" ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 CZYTANKA NA DOBRANOC , Blogger