[PRZEDPREMIEROWO]"Heroina" Mons Kallentoft, Markus Lutteman

     "Heroina" to czwarty tom cyklu o Zacku Herrym jednym z moich ulubionych książkowych bohaterów. Muszę przyznać, że na samym początku wątpiłam w duet Kallentoft-Lutteman. Myślałam , że co innego napisać jedną czy dwie książki, a co innego całą 12-stu tomową serię. Jednak muszę przyznać, że zamiast tracić tempo i manewrować wprost w ślepą uliczkę, autorzy z książki na książkę mają coraz lepsze pomysły. Wzajemnie się uzupełniają, motywują i mam wrażenie, że stopili się w jednego, wszechmocnego, posiadającego super moce, które porywają czytelnika, twórcę idealnego. "Heroina" jest zdecydowanie najlepszą częścią serii, zarówno ze względu na szybką akcję i jej niesamowite zwroty, jak i problemy, które porusza a szczególnie ten największy jakim jest wzrastająca przestępczość w wielkich miastach.

Jedna z dzielnic Sztokholmu, Stallhagen, zamieniła się w okupowaną przez gangi, strefę wojny. Młodzi imigranci wysadzają w powietrze policyjny samochód, a na ulicach dochodzi do krwawych zamieszek. Metro zostało spalone, autobusy oraz służby porządkowe zatrzymują się przed granicami dzielnicy, która otoczona została policyjnym kordonem.
W internecie opublikowany zostaje materiał filmowy przedstawiający scenę gwałtu na młodej kobiecie. Torturowana dziewczyna zostaje pozostawiona na niechybną śmierć. Opinia publiczna domaga się zemsty. Oficer śledczy Zack Herry ma tylko 24 godziny na uratowanie kobiety. Jeszcze nie wie, że przed nim najtrudniejsza próba w życiu.

Napływ uchodźców do Szwecji oraz innych państw europejskich, w drastyczny sposób zmienił mentalność ich obywateli. Według statystyk i przeprowadzonych badań, z roku na rok, wzrasta liczba osób które boją się po zmroku wychodzić z domu. Nie jest niczym nowym, że imigranci nie chcą się asymilować i zamiast podejmować pracę czy uczęszczać do szkół, organizują się w gangi przestępcze. Zdarzają się i tacy, którzy do końca życia będą korzystać z pomocy socjalnej. Na przestrzeni ostatnich 40 lat, liczba gwałtów  dokonanych w Szwecji, wzrosła o ponad 1400 procent. Pod koniec stycznia 2015 roku, krajem wstrząsnęła wiadomość o grupie mężczyzn, którzy napad o tle seksualnym transmitowali na żywo na facebooku. Wydawać by się mogło, że właśnie to wydarzenie było inspiracją dla autorów do napisania książki, gdyż i tutaj mamy zgwałconą kobietę i nagranie. Duża część zbrodni dokonywanych przez uchodźców, ukrywana jest przez policję. Nie są one nagłaśniane ze względów politycznych, nikt nie chce przyznać że przyjmując największą liczbę uchodźców w Europie, Szwecja popełniła błąd. Na chwilę obecną emigranci stanowią 17 procent społeczeństwa. W momencie kiedy dochodzi do sytuacji, w której policja ukrywa przestępców a rząd wzrusza ramionami, do głosu dochodzą artyści. Wierzę, że "Heroina" jest wyrazem sprzeciwu przeciwko szwedzkiej, i zarazem europejskiej, polityce zagranicznej wobec uchodźców.
Książka zaczyna się od wysadzenia policyjnego radiowozu i ulicznych zamieszek. Wydaje wam się, że to fikcja literacka czy gotowy scenariusz filmu? Niestety. W prasie pełno zdjęć spalonych aut, są dzielnice gdzie nawet policja boi się zapuszczać. Rdzenni Szwedzi za grosze sprzedają domy, gdzie spędzili całe życie, i uciekają tam, gdzie jest w miarę bezpiecznie. Do supermarketów się już nie chodzi, zakupy się robi online. Taki właśnie klimat zastajemy w najnowszej książce Kallentofta i Luttemana. Było to odważne zagranie, powiedzieć o czymś czego boi się sama policja i władza, w kraju gdzie terroryści nie cofną się przed popełnieniem morderstwa w biały dzień, w centrum miasta.

Podobnie jak w poprzednich książkach, autorzy zafundowali nam jazdę bez trzymanki. Jest intensywnie, brutalnie, krwawo i wulgarnie. Czyli dokładnie tak, jak powinno być w rasowych kryminałach, w końcu nie jest to gatunek dla podlotków. W końcu można powiedzieć, że skandynawski kryminał pozbył się etykietki "kobiecości". Tym razem akcja jest jeszcze szybsza ze względu na nietypowy sposób narracji. Nasz bohater podobnie jak w serialu "24 godziny",  ma dokładnie dobę na dotarcie do zgwałconej kobiety, po tym czasie będzie już za późno. Rozdziały przedstawione są w postaci migawek, każdy z nich ma zegar, który sprawia, że czujemy się niczym w "Szklanej pułapce". Mnogość bohaterów, intensywna fabuła oraz prosty język, którym napisana jest książka sprawiają, że to typowy "page turner" (przewracacz stron). Choć jak napisałam, powieść nie stroni od brutalnych scen, to trzeba przyznać, że w tym przypadku przemoc ta ma sens. Wszystko jest dokładnie usprawiedliwione i nawet najgorsze zachowania i czyny naszych bohaterów, dostają od nas zielone światło i nieme przyzwolenie. Choć dzielnica, w której rozgrywa się akcja książki, jest fikcyjna, nie sposób odnieść wrażenia, że coś takiego mogłoby się dziać również na naszym podwórku, że jest to tylko kwestią czasu. Zadajemy sobie pytanie nie "czy" do tego dojdzie tylko "kiedy".

Choć książkę tę można czytać jako samodzielne dzieło, to należy pamiętać, że jest częścią większej całości i kontynuuje wątki z poprzednich tomów. Ci, którzy poznali Zacka wiedzą, że prowadzi niezwykle intensywne życie. Narkotyki, tragedia rodzinna, utrata bliskich wszystko to miało wpływ na naszego bohatera. W tej części dostaniemy odpowiedzi na pytania, które zostały zadane w poprzednich częściach, padną również nowe. Co prawda warstwa fabularna jest nieco mniej wyeksponowana niż w poprzedniej części, to kolejny raz w życiu Zacka sporo się namiesza. Jedno jest pewne, na nudę z pewnością narzekać nie będziemy. 

"Heroina" opowiada przerażającą historię z wielkomiejskich przedmieść. Chciałabym wierzyć, że to tylko fikcja literacka, jednak obraz który namalowali autorzy, jest zbyt podobny do tego co widzę na ekranach telewizorów. Jest nieprzyjemnie, nawet bardzo, lecz w tym dyskomforcie jest coś fascynującego, coś co każe nam przewracać kartki. Mam nadzieję, że nie będę musiała zbyt długo czekać na tom piąty. Muszę przyznać, że jestem go bardzo ciekawa, bo jeśli "Heroina" była kryminalnym majstersztykiem to co będzie dalej? Nie zwlekajcie tylko biegnijcie do księgarni. Polecam.


Tytuł : "Heroina"
Autor : Mons Kallentoft, Markus Lutteman
Wydawnictwo : Rebis
Data wydania : 16 października 2018
Liczba stron : 344
Tytuł oryginału : Heroine



Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu : 



https://www.rebis.com.pl/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 CZYTANKA NA DOBRANOC , Blogger